poniedziałek, 13 lipca 2009

Pora deszczowa

Niby nadchodzi I nadchodzi, ale jakichś szczególnych deszczów nie widać. Dopiero ostatnio tak dość mocniej popadało, że ogólnie to cały sajt nam zalało. Deszcze mają to do siebie, że powodują kompletny chaos na drogach. Bo jak wiadomo, po asfalcie woda spływa. Natomiast na drogach, które są złożone z piasku i kamieni, woda powoduje wypłukanie tego pierwszego. Do tego jak po takiej mokrej nawierzchni przejedzie coś ciężkiego, robią się niesamowite dziury. Z kolei wszystkie większe dziury stają się jeziorkami, a drogi gdzie są czarnoziemie zamieniają się w bagna. Bagna, w których nawet Land Cruisery potrafią utknąć jak to nam się dzisiaj prawie udało z Olką, gdy jechaliśmy na imprezę.

 

Dlatego też można powiedzieć, że drogi tutaj żyją własnym życiem. Jak przez 2 tygodnie nie pada, można się nauczyć dziur i śmiało jechać dzielnie je mijając. Natomiast po każdym deszczu drogi kompletnie zmieniają swoją topografię i bezpiecznych i szybkich szlaków trzeba szukać od nowa.

 

Może kiedyś dotrwamy do dnia, w którym droga do Gumbo będzie pokryta asfaltem i będzie można łagodnie dojehać do ‘domu’. Póki co, każda podróż to 15 minut potrząsania i bujania. O właśnie chyba gdzieś niedaleko jakaś mina wybuchła, bo coś zgrzmiało na wschodzie ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz